Sprawozdanie – 4 lata kadencji radnego
Szanowni Państwo, Drodzy Mieszkańcy!
Gdyby nie zmiany prawne z 2018 roku, tej jesieni mielibyśmy kolejne wybory samorządowe. Dlatego też postanowiłem dochować tradycji i przedstawić Państwu raport z mojej czteroletniej pracy radnego.
Od lat jednym z moich priorytetów jest walka o zieleń w Krakowie. Wiele się udało: Miasto wykupiło las Borkowski oraz tereny Wesołej przy ul. Kopernika, którym groziła zmiana w dzielnicę hoteli i apartamentowców. „Białe Morza” – 34-hektarowy teren w pobliżu Góry Borkowskiej – nie będzie, jak chciał Magistrat, polem golfowym, tylko parkiem XXL. Udało się też uratować przed zabudową wiele mniejszych terenów, np. skrawek zieleni między dwoma budynkami przy ul. Bytomskiej, gdzie deweloper chciał wstawić kolejny blok. Nie są to bynajmniej moje osobiste zasługi. Żadna z tych rzeczy nie byłaby możliwa bez ogromnego zaangażowania mieszkańców.
Poruszałem też tematy ogólnopolskie, zgłaszając projekty rezolucji do rządu, które później przyjmowała rada miasta. Między innymi dzięki temu w Kodeksie Drogowym uregulowano wreszcie status hulajnóg elektrycznych. Wciąż nie ustaję w staraniach, żeby Straż Miejska lepiej egzekwowała te przepisy. Także z mojej inicjatywy małopolski Sejmik wprowadził zakaz stosowania w dni smogowe dmuchaw do liści emitujących spaliny i wznoszących szkodliwe pyły.
Bycie w opozycji ma swoje konsekwencje. Mimo wielu starań nie udało się powstrzymać podwyżek cen biletów MPK, opłat za wywóz śmieci czy czynszów komunalnych. Sukcesem zakończyły się za to trwające ponad rok starania, by z miejskich dopłat do instalacji paneli fotowoltaicznych mogły skorzystać także wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe będzie to możliwe już w przyszłym roku.
Moje działania to także sprawy drobne, zgłaszane przez Mieszkańców. W tym roku 5 urodziny obchodziło powołane przeze mnie Pogotowie Obywatelskie. Przez ten czas ze swoimi problemami trafiło do nas prawie 7 tysięcy osób. To wskutek ich zgłoszeń na przykład przy ul. Jaremy i na os. Piastów pojawiły się nowe ławki, naprawiono uszkodzoną nawierzchnię ulic Grzepskiego i Bujaka oraz alejek w parkach Jerzmanowskich, Skalskiego czy Stacja Wisła. Na ulicach Lindego i Zarzecze usunięto usterki latarni. Z całego miasta zniknęło wiele samochodowych wraków i dzikich wysypisk śmieci. Wiem, że takie mniejsze sprawy często są dla Mieszkańców bardzo ważne.
Ostatnie cztery lata są dla mnie dowodem, że coraz bardziej interesujecie się Państwo tym, co dzieje się w Waszej okolicy i to zaangażowanie często budzi mój podziw. Pamiętajcie, że moje biuro jest zawsze dla Was otwarte – a ja jestem otwarty na wszystkie pomysły, propozycje, ale i na krytykę.
Serdecznie pozdrowienia,
Łukasz Gibała
PEŁNĄ TREŚĆ SPRAWOZDANIA ZNAJDZIESZ TUTAJ.