Kontrole CBA i radnych
 w spółce od miejskiej telewizji

Aktualności
11.01.2023

W lipcu 2022 roku pisaliśmy obszernie o drugiej urzędowej telewizji Play Kraków News i spółce Kraków5020, która ją prowadzi. Już wówczas wydatki na ten projekt budziły wiele kontrowersji. Dziś tych ostatnich jest znacznie więcej. Dlatego też, między innymi z inicjatywy klubu Kraków dla Mieszkańców, w październiku 2022 roku w radzie miasta powołana została specjalna komisja „do spraw zbadania wydatków Gminy Miejskiej Kraków i spółki Kraków 5020 w zakresie działalności spółki i Prezydenta Miasta Krakowa”. Jej przewodniczącym został Łukasz Maślona z klubu KdM. Co skłoniło radnych do powołania speckomisji? 

TELEWIZJA 

Spółka Kraków5020 powstała z inicjatywy Jacka Majchrowskiego w listopadzie 2021 roku. Oficjalnym powodem było lepsze wykorzystanie Centrum Kon- gresowego ICE. Do tej pory zarządzało nim Krakowskie Biuro Festiwalowe – miejska instytucja kultury. Jak argumentowa Izabela Błaszczyk, wtedy dyrektor KBF, dziś prezeska nowej spółki, ICE mogłoby więcej zarabiać, ale nie jest to możliwe pod zarządem miejskiej jednostki. KBF nie może działać komercyjnie, „trzyma” je oficjalny cennik wynajmu. A spółka będzie mogła np. wynająć ICE za pół ceny, zamiast w tym samym czasie nie zarobić nic. Tyle teoria. Kraków5020 zasłynął bowiem zupełnie innym projektem. To uruchomiona w marcu, oficjalnie z powodu wybuchu wojny w Ukrainie, druga (!) urzędowa telewizja internetowa Play Kraków News (PKN). Jak wynika z wyliczeń por- talu Interia.pl, wydatki na nią tylko w 2022 roku to nawet 24,5 miliona złotych. Studio, w którym działa, kosztowało 7,6 miliona. PKN ma własnego meteorologa za 15 tysięcy złotych miesięcznie. Jej pracownicy noszą służbowe kurtki za ponad 1000 złotych każda. Zewnętrzna firma prowadzi profile PKN w mediach społecznościowych za 40 tysięcy złotych za miesiąc. Nowa telewizja szybko stała się tubą propagandową Magistratu. Ma na niej szczególnie zależeć Jackowi Majchrowskiemu, który chce, żeby do mieszkańców docierały „prawdziwe informacje”. Tych mieszkań- ców jest jednak jak dotąd niewielu. W pierwszej po- łowie 2022 roku jeden materiał video na platformie VOD Play Kraków, gdzie można oglądać program PKN, obejrzało średnio… 40 osób. A sama tylko spółka Kraków5020 zatrudnia już 113 osób. 

Kontrowersje wokół Kraków5020 zaczęły się wła- śnie od gigantycznych wydatków na nową urzędową telewizję. Ale potem spółka sama zaczęła prowokować kolejne wątpliwości. Okazało się, że przekazanie majątku z KBF do Kraków5020 będzie się wiązało z koniecznością zapłacenia przez mia- sto podatku VAT. Jaki to koszt – do dziś nie wiadomo, padały kwoty od 1,2 do nawet 2,7 miliona złotych. Ówczesna dyrektorka KBF, Magdalena Doksa-Tver- berg, zwróciła się wtedy do prokuratury z prośbą o kontrolę sposobu przekazania majątku przez KBF nowej miejskiej spółce. Wkrótce potem straciła posadę. Oficjalnie dostała od Jacka Majchrowskiego inną „propozycję nie do odrzucenia”. Prawdopodobnie to właśnie kwestia przekazania majątku była przyczyną kontroli, jaką CBA rozpoczęło w spółce Kraków5020 końcem października. Jej efektów jeszcze nie znamy. 

KONFERENCJA 

Po ujawnieniu sprawy VAT prezeska spółki, Izabela Błaszczyk, jej rzecznik, Filip Szatanik i prezydent Jacek Majchrowski zwołali w Magistracie konferencję prasową, żeby wytłumaczyć sprawę. Na tę konferencję nie został wpuszczony znany krakowski dziennikarz, redaktor Dawid Serafin z portalu Interia.pl (wcześniej Onet.pl). Pracownicy Magistratu pilnowali zamkniętych drzwi do sali także przed dziennikarzami z portalu Krowoderska.pl i blogerem Mateuszem Jaśko z „Co jest nie tak z Krakowem”. Finalnie udało się pod koniec konferencji wejść na nią przedstawicielom Krowoderskiej. Próbowali zadać niewygodne pytania, na które nie uzyskali odpowiedzi. Za to od rzecznika spółki, który przez większość czasu ostentacyjnie ich ignorował, usłyszeli na koniec: „państwo nie reprezentują żadnych mieszkańców”. Profil Krowoderskiej na Facebooku obserwuje prawie 80 tysięcy osób. 

TELEFON 

Niechęć do dziennikarzy Krowoderskiej nie dziwi, bo cierpliwie drążą oni kontrowersje związane ze spółką. Jedną z nich, ujawnioną przez „Co jest nie tak z Kra- kowem”, było zatrudnienie na stanowisku dyrektorki ds. produkcji i realizacji Klaudii Okarmus, prywatnie córki miejskiej skarbniczki Małgorzaty Okarmus. To- masz Borejza z Krowoderskiej dopytywał władze spół- ki, czy na to stanowisko przeprowadzony został konkurs. Dowiedział się, że nie, ponieważ pani Klaudia Okarmus została „przesunięta” do Kraków5020 z KBF, gdzie wcześniej pracowała. Jednak „Pani Mama” – jak nazwał skarbniczkę Małgorzatę Okarmus red. Borejza w swoim artykule – postanowiła podzielić się z nim swoją opinią w sprawie i zadzwoniła do dziennikarza. A ten rozmowę nagrał i opublikował. Padły tam m.in. słowa: „Po prostu niech pan sobie nagra to, żeby się pan odp*****ył od mojej rodziny i tyle”. Nagranie można odsłuchać na Krowoderska.pl. 

KOMISJA

Na swoje pierwsze merytoryczne posiedzenie, 15 listopada 2022 roku, komisja kontrolna zaprosiła radę nadzorczą spółki. Z czterech jej członków nie pojawił się żaden, a warto dodać, że jeden z nich jest dyrektorem wydziału w Magi- stracie. Pojawili się dopiero na kolejnej komisji, 22 listopada. I przynieśli oświadczenie. Wynikało z niego, że z radnymi będą rozmawiać tylko na własnych warunkach –  na formalnie przez siebie zwołanym posiedzeniu rady nadzorczej. Wszelkie pytania poza takim posiedzeniem radni mogą kierować na piśmie. „Daje nam Pan pismo, w którym pisze, że przyszedł, ale po nic” – skomentował jeden z radnych. Przedstawiciele spółki stwierdzili też, że poprzednio nie przyszli, bo zaproszenie nie było zaproszeniem – brakowało na nim jednego podpisu. Radni z komisji nie dowiedzieli się więc wówczas kompletnie nic. Nie udało im się także zadać pytań Jackowi Majchrowskiemu – mimo dwukrotnego zaproszenia prezydenta na posiedzenie komisji. 

OBIETNICE 

Kiedy w listopadzie 2021 roku rada miasta debatowała nad po- wołaniem nowej spółki, wielu radnych nie kryło wątpliwości. Jednak przeciw zagłosowało zaledwie 6 osób, m.in. Łukasz Gibała. Większość zdecydowała się na „kredyt zaufania” po argumentach Izabeli Błaszczyk, dziś prezes Kraków5020. Zapewniała ona, że powołanie spółki nie będzie się wiązało z dodatkowymi kosztami i etatami, bo po- wstanie ona z KBF – dostanie część majątku, pracowników i obowiązków istniejącej już jednostki. Dziś wiadomo, że jest inaczej. Izabeli Błaszczyk w jednym z wywiadów przypomniano obietnicę z 2021 roku. A ta odpowiedziała, że wtedy nie było wiadomo, że powstanie Play Kraków News – a to dlatego pojawili się nowi pracownicy. Co więcej, zapowiedziała zatrudnienie do innego „nowego projektu” następnych osób niezwiązanych z KBF. Ten „nowy projekt” to telewizja śniadaniowa w ramach Play Kraków. Niech każdy sam odpowie sobie na pytanie, czy Kraków potrzebuje własnej telewizji śniadaniowej. Za publiczne pieniądze. W kryzysie. Będziemy monitorować zarówno wydatki spółki Kraków5020, jak i prace komisji kontrolnej. Do tematu wrócimy w kolejnych numerach.