500 mieszkańców Krakowa otrzymało we wtorek, 8 września, karty ICE (In Case of Emergency – czyli w razie wypadku) od stowarzyszenia Kraków dla Mieszkańców. – Te karty to duże zabezpieczenie w razie wypadku – ratownik będzie mógł się szybko zorientować, czy ofiara cierpi na jakieś choroby, będzie też wiedział, kogo powiadomić. Każdy z nas powinien mieć taką kartę w portfelu – mówi Łukasz Gibała, lider stowarzyszenia Kraków dla Mieszkańców.

Ale cel wręczania kart jest jeszcze jeden. Każda z osób, która w czwartek otrzymała na rondzie Mogilskim kartę ICE, była też informowana o problemach polskiej transplantologii. – To trudny temat, ale trzeba o nim mówić – komentuje Łukasz Gibała. – Co prawda liczba przeszczepów organów w Polsce w ubiegłym roku była wyższa niż w roku 2018, ale potrzeby są znacznie większe – dodaje. Dlatego na jednej ze stron karty ICE od Krakowa dla Mieszkańców znalazło się oświadczenie woli – czyli zgoda na pobranie organów do przeszczepu. Dzięki temu w razie wypadku ze skutkiem śmiertelnym od razu będzie wiadomo, że posiadacz karty wyraził wolę bycia dawcą. A to może pomóc uratować nie tylko jedno, ale nawet kilka żyć ludzkich.

Warto wiedzieć, że dane z karty ICE, czyli m.in. imię i nazwisko, datę urodzenia czy informację o chorobach przewlekłych, można dodać w postaci karty zdrowotnej w wielu telefonach. Z kolei dopisanie „ICE” do wybranego kontaktu pozwoli w razie wypadku na szybkie telefoniczne poinformowanie bliskiej osoby. Nie wymaga to odblokowania telefonu kodem PIN.