Bizancjum ekipy Jacka Majchrowskiego – 2018
Od lat ze strony krakowskiego Magistratu słuchamy, że się nie da, że nie zostanie zrealizowana jakaś inwestycja, bo brakuje na nią funduszy, że budżet nie jest z gumy, a inne wydatki są pilniejsze. Jednocześnie każdego roku część wpływów z Budżetu Miasta Krakowa wydawana jest na groteskowo wręcz brzmiące usługi i niedopasowane do potrzeb mieszkańców projekty. Jesteśmy przeciwko takiemu rozrzutnemu i niegospodarnemu wydawaniu naszych wspólnych pieniędzy, dlatego jako Kraków dla Mieszkańców przygotowaliśmy listę wybranych, absurdalnych wydatków ekipy Jacka Majchrowskiego tylko na przestrzeni 5 ostatnich lat. Setki tysięcy na promocję, egzotyczne wycieczki za granicę, miliony na catering i usługi restauracyjne, wystawne siedziby, dwie telewizje, nowoczesne samochody czy nawet renowacja kanapy i fotela w gabinecie Przewodniczącego Rady Miasta – na to właśnie wydaje się pieniądze mieszkańców zgromadzone w Budżecie Miasta Krakowa.
2018
Promocja w prywatnych mediach
W wykazie umów publikowanym na stronach krakowskiego Magistratu wiele ciekawych pozycji (z łącznej liczby 10 032 w samym 2018 roku!) dotyczy usług związanych z promocją. Za wyemitowanie 18 sierpnia niespełna ośmiominutowego materiału z Jackiem Majchrowskim w kwiatowym studiu plenerowym na tle Wisły i Wawelu krakowski Magistrat zapłacił 147 600 zł (umowa W/I/2719/PT/133/2018) telewizji TVN. Za te pieniądze prezydent opowiadał o atrakcjach turystycznych Krakowa i kilku programach rozwijających w mieście zieleń. Jacek Majchrowski, znany z beztroskiego wydawania zgód na zabudowywanie korytarzy przewietrzania i nagminne betonowanie Krakowa, opowiadał o idei parków kieszonkowych i ochronie miejskiej zieleni, czemu miałby być szczególnie oddany. Co więcej, według niego każdy mieszkaniec w odległości 10 minut drogi od swojego miejsca zamieszkania powinien mieć jakiś teren zielony – park czy skwer dla odpoczynku. Występ w programie Dzień Dobry Wakacje to zresztą nie jedyne zobowiązanie Urzędu Miasta Krakowa w stosunku do tego nadawcy. W 2018 z naszych wspólnych pieniędzy zapłacono też 64 452 zł za „lokowanie usługi poprzez udostępnienie plenerów do realizacji materiałów filmowych na terenie Krakowa w Dzień Dobry TVN” (W/I/4633/PT/218/2018) czyli właściwie za to, że w programie pokazywano panoramę naszego miasta, a miesięczny koszt „monitoringu social mediów” to kolejne 119 028 zł (W/I/2967/BI/71/2018) z kieszeni krakowskich podatników. Co ciekawe, w wykazie umów za rok 2020 pojawia się umowa ze stacją TVN na taką samą kwotę i z tym samym numerem i datą z 2018 roku, ale zatytułowana już „emisja filmów informacyjnych”. Umowa została zawarta na miesiąc przed wyborami na prezydenta miasta.
Kosztowna produkcja filmów
Filmową promocję Krakowa zapewniono nie tylko dzięki prezentowanym w telewizji materiałom za setki tysięcy złotych. W 2018 roku w Urzędzie Miasta zdecydowano się wydać 36 000 zł na „produkcję filmów promocyjno-informacyjnych, prezentujących Kraków jako miasto otwarte na innowacje, wdrażające nowe rozwiązania technologiczne, służące poprawie jakości życia mieszkańców i zarządzania miastem” (W/I/3542/WR/218/2018). Kolejne 40 680 zł przeznaczono na „montaż filmów, nagrywanie video, obsługę sprzętu” (W/I/1299/BI/42/2018), pomimo zatrudnianych pracowników Magistratu czy telewizji miejskiej, którzy zajmują się tym w ramach swoich obowiązków czy 86 100 zł za 5 bliżej nieokreślonych materiałów filmowych (W/I/2313/BI/62/2018).
100 tysięcy na reklamy na Facebooku
Wśród wielu umów na dostarczanie usług promocyjnych i reklamowych należy przypomnieć też m.in. rachunek na 149 814 zł za „realizację działań promocyjnych miasta Krakowa w mediach społecznościowych (Facebook, Twitter, Instagram, Youtube), prowadzenie profili w ww. mediach oraz zakup reklam” (W/I/765/PT/19/2018), 91 597,71 zł za prowadzenie kampanii reklamowych Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego (W/I/676/PT/11/2018) czy łącznie ponad 100 tys. zł wydanych na facebookowe reklamy i pakiety dla spółek i instytucji miejskich.
Pełen przepychu catering
Krakowski Magistrat przy okazji organizowania różnorodnych wydarzeń korzysta z najrozmaitszych usług cateringowych i restauracyjnych. Tylko w 2018 roku z budżetu miasta rozdysponowano łącznie zawrotną kwotę ponad 400 000 złotych na tą tylko kategorię. Z najciekawszych zawierających się w niej wydatków warto wspomnieć o 71 340 zł na catering z przekąskami finger food (W/I/2345/KP/50/2018), jednorazowym rachunku na 60 000 zł na bliżej nieokreśloną „usługę cateringową” (W/I/1540/MS/38/2018), czy 32 200 zł za „świadczenie usług restauracyjnych w związku z wizytami dziennikarzy, touroperatorów i gości, organizowanymi przez Wydział Promocji i Turystyki w roku 2018” (W/I/2258/PT/119/2018).
Podróże małe i duże
Krakowscy podatnicy wspólnie zrzucili się również w 2018 roku na różnorodne wyjazdy urzędników miejskich. Wenecja to koszt 19 388 zł (umowa W/I/2811/WR/190/2018), bilety lotnicze do Nicei to kolejne 2 980 zł (W/IV-B/324/GK/27/2018), do Baku – 2 319,88 zł (W/IV-B/276/KD/12/2018), a do czarnogórskiej Podgoricy – 2 392,76 zł (W/IV-B/96/KD/6/2018). Na potrzeby innych zagranicznych podróży urzędników Magistratu i Radnych Miasta Krakowa wydano w 2018 roku z miejskiej kasy także 186 845,19 zł (W/I/724/KP/16/2018) na „świadczenie usług rezerwacji i sprzedaży biletów lotniczych na trasach zagranicznych na potrzeby pracowników Urzędu Miasta oraz Radnych Miasta Krakowa”.
Obywatelski kamper pod Urzędem Miasta
W czerwcu 2018 roku w ramach promocji głosowania na projekty Budżetu Obywatelskiego ulicami Krakowa poruszał się specjalnie do tego celu wynajęty i oklejony reklamami kamper. Za usługę szumnie nazwaną „wykonaniem brandingu samochodu typu kamper na potrzeby kampanii Budżet Obywatelski Miasta Krakowa oraz kampanii zachęcającej do odbioru Karty Krakowskiej” zapłacono zewnętrznej firmie zawrotne 34 340 zł (W/I/2241/PT/113/2018). Samochód poruszał się po centrum miasta, zatrzymując się przy uczelniach wyższych, szkołach czy miejscach spotkań i wydarzeń dla mieszkańców. Miał służyć za przenośny informator i jednocześnie mobilny punkt, w którym można było oddać głos na wybrane projekty Budżetu Obywatelskiego. I chociaż sama idea promowania tego typu aktywności dającej mieszkańcom realny głos w sprawie ich przyszłości jest słuszna, to wydaje się, że te prawie 35 tys. zł za samo przygotowanie kampera mogłoby być lepiej spożytkowane, gdyby prezydent Majchrowski w większym stopniu brał pod uwagę to, jakie projekty z budżetu obywatelskiego cieszą się wśród mieszkańców największym powodzeniem, ponieważ to one stanowią obraz potrzeb i realnych problemów Krakowian.
(Nie)ruchome schody
Ruchome schody łączące krakowski dworzec kolejowy z autobusowym nie działają już od ponad 1500 dni, dokładnie od listopada 2018 roku. Pierwsze zepsuły się te prowadzące do góry, w lutym 2019 roku awaria objęła również część schodów poruszających się w dolnym kierunku. W ciągu ostatnich pięciu lat były one remontowane aż 19 razy i wydano na to łącznie 363 tys. zł. W tej kwocie zawierała się m.in. dwukrotna wymiana łańcuchów, wstawienie nowych poręczy czy zalanych płyt sterowych. Po 19 nieudanych remontach, zrealizowanych z publicznych pieniędzy, rozwiązaniem problemu według ZDMK było zablokowanie do schodów dostępu.
Krakowscy urzędnicy twierdzą, że starają się te schody w końcu uruchomić. Po absurdalnej ilości nieudanych napraw postanowiono wreszcie wybudować nad nimi zadaszenie, żeby wystawione na działanie warunków pogodowych elementy nie psuły się tak często. Planowany remont miałby pochłonąć nawet 3 miliony złotych i, o ile wszystkie procedury pójdą zgodnie z planem, co nie jest w Krakowie takie oczywiste, zakończyłby się dopiero w 2024 roku. W planie postępowań o udzielenie zamówień publicznych na rok 2023 została zapisana „wymiana dwóch ciągów schodów ruchomych wraz z budową zadaszenia i niezbędnej infrastruktury technicznej w ciągu ul. Bosackiej w Krakowie” z przeznaczoną na to kwotą 2 660 000 zł. Warto również dodać, że nawet niedziałające schody generują koszty opłacane z miejskiego budżetu. Według danych przekazanych przez zarządzający nimi Zarząd Dróg Miasta Krakowa ich utrzymanie pochłania ok. kilkuset złotych miesięcznie, do kwoty należy doliczyć odśnieżanie oraz sprzątanie ptasich odchodów, co leży w gestii Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania.
(1) https://wiadomosci.onet.pl/krakow/krakow-ruchome-schody-na-dworcu-nie-dzialaja-od-lat-co-robia-urzednicy/rk29f0d
Wszystkie artykuły znajdziecie w linkach poniżej.