Było dla turystów, jest dla nikogo, będzie dla mieszkańców. „Stworzymy w CORT przestrzeń dla młodzieży”

Nasze działania
12.03.2024

Historia Centrum Obsługi Ruchu Turystycznego zlokalizowanego u stóp Wzgórza Wawelskiego to historia upadku. Z otwieranego z wielkim hukiem za grube miliony złotych budynku pozostały już tylko puste przestrzenie i zakurzone podłogi. – Ekipa Majchrowskiego doprowadziła to miejsce do kompletnego upadku. Zarządzali nim w taki sposób, że nie działa nawet toaleta – irytuje się Łukasz Gibała, lider „Krakowa dla Mieszkańców”, niezależny kandydat na prezydenta Krakowa. Czy w tym miejscu powstanie Pracownia Młodych „Smok”?

CORT otwarto w listopadzie 2010 roku. Zgodnie z zamierzeniami władz miasta ten nowoczesny obiekt zlokalizowany w atrakcyjnym rejonie miasta miał służyć turystom. „CORT zapewni pełen zakres obsługi informacyjnej dzięki pracownikom i nowoczesnym rozwiązaniom technologicznym punktów miejskiej sieci InfoKraków oraz Małopolskiego Systemu Informacji Turystycznej” – ogłaszano 14 lat temu. Część budynku miała być wynajmowana na cele komercyjne, m.in. na stoiska z pamiątkami, co miało zakończyć żywot szpetnych bud, które „kusiły” turystów na Bulwarach Wiślanych. Budowa CORT pochłonęła 20 mln zł. Miało być pięknie. A jak wyszło?

Tak, że w budynku nie ma już nic. Z wielkich planów i szumnych zapowiedzi pozostał już tylko kurz, który zalega na nieużywanej podłodze budynku. – Serce się kraje, gdy na to patrzę. Włożono w tę inwestycję mnóstwo pieniędzy mieszkańców, a zarządzano tym budynkiem tak, że zostały gołe ściany. Nie ma centrum turystycznego, nie ma kawiarni, zamknięto nawet toaletę. Ktoś kiedyś powiedział, że ekipa Majchrowskiego nie nadaje się do prowadzenia kiosku. Gdy spoglądam na CORT, a raczej na to, co z niego zostało, to trudno nie przyznać racji – ocenia 14 lat działalności centrum turystycznego lider Krakowa dla Mieszkańców.

Eksperci z otoczenia Gibały proponują stworzenie w tym miejscu centrum młodzieży. Tomasz Pytko, wieloletni prezes Stowarzyszenia studentów All In UJ, ale i były przewodniczący oraz wiceprzewodniczący Komisji Dialogu Obywatelskiego ds. Młodzieży, który startuje w wyborach do Rady Miasta Krakowa w okręgu 3 (Bronowice, Zwierzyniec, Dębniki), zwraca uwagę na potrzeby młodych mieszkańców Krakowa. – Urzędowy program aktywnego uczestnictwa młodzieży w życiu miasta zakłada tworzenie Pracowni Młodych w każdej z dzielnic, a obecnie są ledwie trzy. Nie chodzi o przekształcanie bibliotek poprzez dodawanie konsoli do gier i półki z komiksami, jak obecnie ma to miejsce. Młodzi ludzie potrzebują niesformalizowanych i pozbawionych barier przestrzeni. SMOK miałby posiadać modułową przestrzeń dostępną do organizacji większych spotkań, dyskusji, debat, ale i strefę kreatywności, która umożliwiałaby pracę grupową, rozwijanie wspólnych pomysłów, oraz zaplecze techniczne. Operatorem takiego miejsca powinna być organizacja pozarządowa, możliwe byłoby prowadzenie również kawiarni, jest to bowiem miejsce turystyczne, ale taka kawiarnia nie mogłaby zakłócać funkcjonowania Pracowni Młodych – podkreśla Pytko.

Zmianie uległoby też otoczenie, tzn. na placu Wielkiej Armii Napoleona, przylegającym do obiektu, pojawiłoby się więcej zieleni. – Ten plac jest obecnie patelnią, a mógłby być przyjaznym miejscem do odpoczynku. Pojawienie się tam drzew, zielonych skwerów i większej liczby ławek będzie dla tego miejsca ogromną zmianą na lepsze. Dzięki temu w lepszych warunkach będzie można organizować tam wydarzenia plenerowe, takie jak. np. kino letnie – ocenia Łukasz Maślona, kandydat do Rady Miasta Krakowa startujący z komitetu „Kraków dla Mieszkańców”.