Czy kontrola w spółce Miejska Infrastruktura dojdzie do skutku?

Rada Miasta
20.08.2019

Mieli za zadanie budowanie parkingów, których, w większości, nie udało się wybudować, a na domiar złego dochodziło do częstych zawieruszeń finansowych – tak w skrócie można opisać działania spółki Miejska Infrastruktura, która nie spełniła pokładanych w niej nadziei, a na dodatek zintensyfikowała problemy związane z korkami w Krakowie. – Mówi się, że niekiedy chcąc coś zrobić dobrze, można to jeszcze bardziej zepsuć. Pytanie tylko, czy spółka Miejska Infrastruktura w ogóle miała na celu dobro miasta i jego Mieszkańców – mówi Łukasz Gibała, lider stowarzyszenia „Kraków dla Mieszkańców”, który właśnie złożył projekt uchwały w tej sprawie. 

Spółka Miejska Infrastruktura rozpoczęła swoją działalność w roku 2014.
W 2018 roku same koszty utrzymania spółki przekroczyły 13 milionów złotych. W lipcu 2019 roku na sesji Rady Miasta Krakowa zapadła decyzja o rozwiązaniu spółki Miejska Infrastruktura, jedną z głównych przyczyn był brak efektywności w realizacji jej głównego zadania, jakim była budowa parkingów Park & Ride. – Pomimo faktu, że powołanie spółki miało przyspieszyć wybudowanie parkingów dla czterech tysięcy samochodów, aktualnie liczba miejsc postojowych nie przekracza nawet siedmiuset – tłumaczy Gibała.

Budowa parkingów P&R, które osobom dojeżdżającym spoza Krakowa miały umożliwić pozostawienie auta i przesiadkę na komunikację publiczną,  była jedną z najważniejszych zadań postawionych przed spółką. Miejska Infrastruktura przez kilka lat działalności zdołała wybudować tylko trzy z 15 planowanych parkingów. Te zaniedbania to jeden z wielu powodów tego, że Kraków jest tak absurdalnie zakorkowany. Zbudowane w ostatnich latach parkingi mają w sumie kilkaset miejsc, a problem dotyczy nawet 200 tys. samochodów dziennie.

Jednak bardziej bulwersującą oraz dość kontrowersyjną kwestią pozostaje sytuacja, w której nie została przeprowadzona żadna zewnętrzna kontrola powołanej spółki. – Ze względu na   nieudolność zarządu spółki i ogromną sumę publicznych pieniędzy, która została przeznaczona na jej utrzymanie, konieczne jest dokonanie niezależnego, rzetelnego audytu, który pozwoli ocenić, jakie były przyczyny braku realizacji powierzonych zadań – oznajmia Gibała. 

Co istotne, jak wynika z doniesień medialnych, osoby pracujące w Miejskiej Infrastrukturze będą zajmowały lub już zajmują stanowiska w innych jednostkach miejskich lub jednoosobowych spółkach Gminy Miejskiej Kraków, dlatego też wskazanie osób odpowiedzialnych za paraliż inwestycji zleconych spółce, jest tym bardziej istotne. – Niedopuszczalne jest, aby podmiot, który działał przez ponad pięć lat, nie wykonywał swoich zadań i nikt nie poniósł z tego tytułu żadnych konsekwencji, a władze miasta nie wyciągnęły wniosków na przyszłość – stwierdza Gibała. 

Uchwała zostanie poddana pod głosowanie prawdopodobnie na najbliższej sesji rady miasta.