NIE! dla opłaty targowej w Krakowie. Logiczna Alternatywa na ratunek kupcom
Przedstawiciele stowarzyszenia Logiczna Alternatywa dla Krakowa złożyli dziś w Magistracie podpisy pod projektem obywatelskiej uchwały o likwidacji opłaty targowej. Jej celem jest zmniejszenie obciążeń nakładanych przez władze miasta na drobnych kupców.
Logiczna Alternatywa alarmuje, że liczba handlujących na krakowskich placach targowych maleje z roku na rok. Kupcy przegrywają nierówną walkę z hipermarketami, czego przyczyną są m.in. wysokie podatki, w tym tzw. opłata targowa. Tę ostatnią, zdaniem przedstawicieli stowarzyszenia należy znieść, gdyż stanowi niepotrzebne obciążenie dla handlujących, a wpływy do budżetu są z tego tytułu znikome.
– Dla drobnych kupców ten nieraz kilkusetzłotowy haracz stanowi o dalszym być albo nie być. Jeśli nic z tym nie zrobimy, krakowskie place targowe znikną w końcu z mapy miasta. A przecież Krakowianie je uwielbiają! Wielu z nas ceni sobie kupowanie świeżych polskich produktów od lokalnych dostawców – tłumaczy Łukasz Gibała, lider stowarzyszenia Logiczna Alternatywa dla Krakowa. – Dlatego powinniśmy kupcom z naszego miasta pomagać w przetrwaniu, a nie rzucać im kłody pod nogi – dodaje.
Kraków jest jednym z ostatnich dużych miast w Polsce, które pobiera opłatę targową, od kiedy w 2016 r. przestała być obowiązkowa. Zlikwidowały ją już m.in. Warszawa, Wrocław, Poznań, Gdańsk, Łódź i Katowice.
– I nic w tym dziwnego, bo nie dość, że jest niepotrzebna, to jeszcze sam koszt jej ściągania pochłania 1/3 dochodów z jej tytułu, tak więc wpływy do budżetu są w tej sytuacji mikroskopijne – zauważa Gibała i wylicza, że stanowią one ok. 0,05% wszystkich dochodów Krakowa. – Dziwię się Jackowi Majchrowskiemu, że w dalszym ciągu nie zrezygnował z tej archaicznej opłaty, nawet pomimo tego, że w 2016 r. Rada Miasta podjęła uchwałę kierunkową, która go do tego wezwała. Jak widać, bez skutku. Dlatego tym razem wzięliśmy sprawę w swoje ręce – mówi Gibała.
Place targowe to nie tylko miejsca, w których Krakowianie mogą zaopatrzyć się w zdrowe, regionalne produkty, gdzie indziej niedostępne. Dla Logicznej Alternatywy nie bez znaczenia pozostaje fakt, że są to również wyjątkowe miejsca spotkań i niepowtarzalnej atmosfery. – Gdyby te place miały na dobre zniknąć z Krakowa, byłoby to wielką szkodą dla mieszkańców. W pejzażu miejskim ich brak byłby wyraźnie odczuwalny, dlatego uważamy, że trzeba je chronić – zwraca uwagę Adrianna Siudy, wiceliderka LAdK. – Odpowiadając na prośby i apele kupców postanowiliśmy ich wesprzeć. Teraz liczymy na krakowskich radnych, którzy powinni stanąć na wysokości zadania – dodaje.
Pod obywatelskim projektem uchwały o likwidacji opłaty targowej swój podpis złożyło ponad 6 tys. Krakowian. Zgodnie ze Statutem Krakowa Rada Miasta będzie musiała poddać projekt pod głosowanie. Jeśli większość radnych będzie „za”, opłata zostanie zlikwidowana.