MPK S.A. do restrukturyzacji? Tak uważają eksperci Gibały

Nasze działania
14.12.2023

Odchudzenie zarządu MPK S.A. i uproszczenie struktury organizacyjnej, wyższe zarobki i lepsze warunki pracy dla prowadzących pojazdy oraz zmiana roli Zarządu Transportu Publicznego, który powinien całościowo odpowiadać za transport zbiorowy w Krakowie – to najważniejsze wnioski z raportu dotyczącego miejskiego przewoźnika, jaki dla stowarzyszenia Kraków dla Mieszkańców opracował Krzysztof Wąsowicz, doktor nauk ekonomicznych z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Szczegóły na konferencji prasowej przedstawili Dyrektor Programowy KdM Karol Wałachowski, dr Jacek Mosakowski oraz sam autor raportu.

Jak podkreślał Wałachowski, sprawny transport publiczny to jedno z podstawowych zadań samorządu. – Niestety Kraków ma w tym obszarze od dłuższego czasu wiele problemów. Komunikacja miejska jest niewydolna, jej koszty systematycznie rosną i brakuje na nią pieniędzy – argumentował, dodając, że MPK jest bardzo ważnym elementem całego systemu transportowego w mieście. – Widząc szereg uchybień w funkcjonowaniu miejskiej spółki, zleciliśmy przygotowanie kompleksowego raportu – mówił Wałachowski. Zadania tego podjął się dr Krzysztof Wąsowicz z UEK, którego praca doktorska, wyróżniona Nagrodą Rektora, dotyczyła właśnie efektywności przedsiębiorstw użyteczności publicznej na przykładzie lokalnego transportu zbiorowego.

Wąsowicz nie ma wątpliwości, że w MPK S.A. konieczne jest wdrożenie programu restrukturyzacji. Wśród największych problemów, jakie zdiagnozował, wymienia po pierwsze niepokojącą sytuację ekonomiczno-finansową spółki. – Tylko 30% jej majątku finansowana jest kapitałem własnym, czyli miasta, trudno więc uznać MPK za spółkę „miejską” – powiedział. Drugim problemem są zdaniem eksperta niejasne zasady organizacji i finansowania komunikacji publicznej oraz wysokie koszty MPK. – Gigantyczne nakłady na zakup nowego taboru nie przekładają się na sprawność ekonomiczną spółki. Co gorsza, za 2022 rok odnotowała ona stratę netto na poziomie 17,5 mln zł, podczas gdy jej odpowiednicy np. z Warszawy czy Łodzi zamknęli rok na plusie. Trudno w tej sytuacji zrozumieć, dlaczego prezes MPK S.A. jest najlepiej zarabiającym prezesem miejskiej spółki przewozowej w kraju – mówił Wąsowicz. Podkreślał także, że sama organizacja MPK jest wadliwa. – Jest rozbudowana, nieprzejrzysta i przestarzała, a zadania się dublują. Nie stosuje się nowoczesnych technik zarządzania, co zmniejszyłoby koszty – dodał. Za błąd uznał także to, że władze miasta nie stosują żadnych ekonomicznych kryteriów oceny samej spółki i jej zarządu. – Efekt jest taki, że w okresie przejęcia zarządzania miastem przez Jacka Majchrowskiego budżet miasta dokładał do MPK tylko 20% kosztów jego funkcjonowania, a dzisiaj o takich proporcjach możemy zapomnieć – stwierdził Wąsowicz. Podkreślał także istotne błędy w polityce kadrowej – niskie wynagrodzenia motorniczych i kierowców, a także regulaminy oparte o system kar.

Na organizacji transportu w mieście suchej nitki nie zostawił także dr Jacek Mosakowski, współtwórca popularnej Platformy Komunikacyjnej Krakowa. – Kraków jest jednym z najbardziej zakorkowanych miast Europy, w efekcie autobusy notują nawet kilkudziesięciominutowe opóźnienia. Zamiast udrożnić ich przejazd, stosuje się kontrowersyjną politykę skracania linii, co często oznacza zabieranie mieszkańcom autobusu bez żadnej rekompensaty – tłumaczył ekspert, podając konkretne przykłady: Bieńczyc (linia 125), Kurdwanowa i Woli Duchackiej (184) czy osiedla Piastów (163). – Zatłoczone są także tramwaje, brakuje długich wagonów, a jednocześnie, jak wynika z ubiegłorocznych planów przetargowych, tylko 10 z 30 planowanych do zakupu wagonów miało być tej długości, a blisko połowa (14 z 30) miała być wagonami 24-27 metrowymi, za krótkimi na większość krakowskich tras – mówił Mosakowski. Również i on podkreślał niewłaściwą politykę personalną i złe traktowanie prowadzących, co doprowadziło do kryzysu kadrowego. – Stał się on jednak dla miasta wygodnym pretekstem, żeby ciąć kursy w kilku rejonach miasta i odmawiać mieszkańcom dołożenia nawet pojedynczych kursów tam, gdzie o to prosili – dodał.

Jak podkreślił Wałachowski, niczym nowym w krakowskim samorządzie nie jest brak wielu informacji, dzięki którym można by wypracować więcej konkretnych rozwiązań. Stąd lista 21 pytań, które trafią do MPK. Wśród nich jest m.in. pytanie o merytoryczne uzasadnienie zatrudnienia w kwietniu na stanowisku prezesa KrakTransRem (spółki-córki MPK) osoby, która w 2018 roku została zatrzymana przez CBA w sprawie dotyczącej ustawiania przetargów na zakup autobusów i prania brudnych pieniędzy.

Pełny raport oraz wersja skrócona do pobrania poniżej:

Pełny raport Wersja skrócona raportu