Stanowisko KdM ws. nowego łącznika tramwajowego
Budowa nowego łącznika tramwajowego to bardzo dobry pomysł. Jeśli badania wykażą, że drgania nie zaszkodzą okolicznym zabytkom, to podpiszemy się pod nim obiema rękoma. Ufamy ekspertom, którzy uznali, że ta inwestycja może skutecznie zmniejszyć komunikacyjne problemy Krakowa. Niedawno na łamach „Gazety Wyborczej” Jacek Mosakowski z Platformy Komunikacyjnej Krakowa, a więc osoba, która znakomicie zna specyfikę krakowskiej komunikacji, szczególnie tej tramwajowej, powiedział, że łącznik „to szansa, nie zagrożenie”, i warto się nad tym zastanowić. Jacek Mosakowski podkreślał, że ten stosunkowo krótki odcinek może przynieść ulgę całej sieci tramwajowej, może okazać się też nieoceniony w przypadku awarii tramwajów czy sieci trakcyjnej, których w Krakowie nie brakuje. Jednak zanim zatracimy się w zachwytach nad tym pomysłem, chcielibyśmy przypomnieć o innych, co najmniej tak samo dobrych.
Znakomitym pomysłem władz miasta jest budowa linii tramwajowej na Górkę Narodową. Równie świetnie wyglądają plany realizacji podobnej linii na osiedle Azory. Do puli pomysłów trafionych w dziesiątkę nie sposób nie dorzucić budowy linii tramwajowej Meissnera – Mistrzejowice (tu warto zapoznać się z alternatywnym, proponowanym przez mieszkańców przebiegiem trasy, który nie wiąże się z wycinką drzew przy ul. Meissnera). Co łączy te wszystkie świetne pomysły? To, że żaden nie został zrealizowany. Co więcej – nie wbito nawet łopaty pod żadną z tych inwestycji. Czy myślenie nad kolejnymi znakomitymi pomysłami przyspieszy rozpoczęcie budowy choć jednej z nich? Obawiamy się, że nie.
Sprawnego komunikacyjnie miasta nie wybuduje się nawet najlepszymi pomysłami. Gdy urzędnicy w wygodnych gabinetach kreślą na papierze kolejne wizje, mieszkańcy północnego Krakowa tracą czas i nerwy w korkach oraz spalinach. Zapewne zamiast czytać w gazetach o kolejnych dobrych pomysłach, woleliby zobaczyć w końcu robotników pod swoimi oknami. Bo miastem należy zarządzać „w realu”, a nie tylko w wirtualnej rzeczywistości ekspertyz, koncepcji i różnego rodzaju wizji. Nawet tych najlepszych.