800 milionów ludzi na świecie uprawia urban farming. Najczęściej są to warzywa, owoce i rośliny, z których korzystają całe wspólnoty. Tym razem to Kraków dla Mieszkańców zachęcał mieszkańców do zakładania własnych ogródków z ziołami, oferując bezpłatne sadzonki tymianku, oregano, rozmarynu i mięty. To już druga akcja stowarzyszenia pod hasłem „Niezłe ziółka”. Pierwszą edycję udało się zorganizować niemal dokładnie rok temu.

– Miejskie rolnictwo to nowoczesny i ekologiczny  pomysł na wykorzystanie zurbanizowanej przestrzeni. W mikroskali  może to być ziołowy ogródek hodowany we własnym „M”.  Takie podejście daje nam dostęp do świeżych roślin i sporo satysfakcji  z tworzenia zielonych enklaw w mieście. Nie mówiąc już o znacznie większej przyjemności, jaką daje jedzenie samodzielnie wyhodowanych warzyw czy ziół zamiast tych ze sklepu – mówi Łukasz Gibała, lider stowarzyszenia Kraków dla Mieszkańców.

Przez trzy wrześniowe dni aż 1,5 tysiąca ziół znalazło swoich właścicieli w Nowej Hucie,  Podgórzu oraz Krowodrzy. Stoiska Krakowa dla Mieszkańców stanęły kolejno pod dawnym kinem Świt w Nowej Hucie, w Podgórzu pod Koroną oraz w parku Jordana. Zainteresowanie mieszkańców było bardzo duże.

– Chcieliśmy pokazać, że w mieście, nawet mieszkając w bloku, można być blisko natury i czerpać z tego radość. Mamy nadzieję, że tą akcją zachęciliśmy Krakowian do tworzenia mini ogrodów wspólnie  z sąsiadami, tak by korzystać z nich mogły całe wspólnoty – dodaje Łukasz Gibała.